Postument pomnika Stefana Czarnieckiego jest od dwu dni dwukolorowym, biało czerwonym sześcianem. Hetman wystaje z niego, wyciągniętą złotą buławą pobłyskuje, dziwnie tak bez żelaznego ogrodzenia. Zasłania je narodowa flaga mocno rozciągnięta na długość czterech boków po 2,70 m każdy.
Pierwsza polska flaga, którą uszyły kobiety w małej chatce nad stawem w 1918 roku w przeddzień jej odzyskania, moje babcie, była inna.
Teraz symbol i główna relikwia miasta – pomnik pogromcy Szwedów, hetmana został owinięty opakowany w barwy biało -czerwone ma robić patriotyczne WOW! A nie robi. Po pierwsze - symbol na symbolu-masło maślane. Odebranie mocy obu.
Tak potraktowana Flaga przestała być relikwią. I nie ma nic wspólnego z flagą uszytą ręcznie przy lampie naftowej, symbolem o wielkiej mocy.