28 Kwietnia 1942

Przy stole/ At the table

Okupacyjne zdjęcie wykonane w mieszkaniu na Kaczorowie jesienią 1942 roku zarejestrowało  moment towarzyskiego spotkania, jednego z wielu w tym pokoju w tym gronie przyjaciół. Po środku Franciszka Borowska ( wówczas Dąbrowska),  po prawej Czesław Kaczorowski, po lewej jego brat Wacław. Jest też pani Zalewska z córką Zofią. Zdjęcie zawiera ukryty podtekst:  na szydełkowej serwecie oprócz naczyń i owoców leży podziemna prasa, która jest czytana. Beztroski nastrój maskuje  inny, ważny podtekst tej sytuacji: chłopcy są członkami  Armii Krajowej, a jednocześnie należą do  polskiej policji pomocniczej przy żandarmerii niemieckiej (Hilfspolizei), zawiązanej w 1941 roku. Podjęli ryzykowną grę, każdy na swój sposób. Wacław Kaczorowski prowadzi Atelier Fotograficzne przy ulicy  Choroszczańskiej, gdzie chętnie uczęszcza tykocińska młodzież, także towarzysko. Właśnie aparatem Wacława wykonał zdjęcie ktoś, kogo tu nie widzimy, to Paweł Kwiatkowski,  mieszkaniec domu, szwagier Franciszki (Niusi).  Z tego grona trzej młodzi mężczyźni nie doczekają końca wojny: Wacław Kaczorowski zginął w  niewyjaśnionych okolicznościach. Na początku 1944 roku Czesław został rozstrzelany przez niemiecka żandarmerię, gdy, jak twierdzą mieszkańcy Tykocina, chciał ostrzec przed Niemcami kolegów z A.K.  Pawła Kwiatkowskiego dosięgła seria z niemieckiego karabinu maszynowego na własnym podwórku, podczas próby ucieczki w trakcie masowego aresztowania mieszkańców Tykocina 27 maja 1944 roku. 

 

Rude cętki pokrywające fotografię  to ślady iskier, pamiątka wielkiego  pożaru Kaczorowa w 1965 roku.  Album ze zdjęciami – jak opowiada pani Franciszka Borowska - został wówczas wyrzucony na podwórko i wiele z nich uległo zniszczeniu. Zdjęcie z archiwum rodzinnego Franciszki Borowskiej z Tykocina

 

 

Who is who, the mystery of seemingly innocent photo. Underground Army, underground press, spotters in German Gendarmerie.

 

133BW2a.jpg