W 2016 roku w trakcie remontu północnej ściany domu spod okapu dachu wypadły dwie niewielkie butelki z błękitnego szkła po piwie Waldszleschen, produkowanym w rosyjskiej Rydze* od 1865 roku i importowanym do Polski do 1914 roku. Rozprowadzał je Główny Skład na Królestwo Polskie Warszawa –Praga ul. Strzelecka 25. Butelki o pojemności ok. szklanki napoju (1/4 l ) ozdobione są wypukłym logiem firmy ( orzeł z rozpostartymi skrzydłami na kuli ziemskiej) i napisami po rosyjsku: „Waldszlechsen Ryga” oraz „Cobctwiennost zawoda”. Jedna z butelek posiadała nawet koreczek. Można je było kupić także w Tykocinie. Pijano je w domu Kizlingów. Piwo „z leśnego zamku” ( pierwotna nazwa brzmiała Waldszlosschen) pijali je z pewnością także lokatorzy domu, zamieszkujący go po wyjeździe rodziny do Stanów Zjednoczonych, do przyjazdu Konstancji Kizling i czwórki jej dzieci z emigracji ok.1906 roku. Maksymilian Kizling, który odwiózł żonę z dziećmi do Tykocina i powrócił do Nowego Jorku mógł też je degustować. Piwo z ryskiego browaru było z pewnością popularne w Tykocinie zarówno wśród Polaków jak i Rosjan tu stacjonujących do 1914 roku, do wybuchu I wojny światowej. Oryginalny obiekt na wystawie.
In time of the renovation of the house at Czarnieckiego Square at 2016 there was found two bottles produced at Russian brewery in Riga. Original object on display.