To było poruszająca i niezwykła wizyta dla wszystkich obecnych. Opowieść o domu przy Placu Czarnieckiego jest także - bardziej uniwersalnie- opowieścią o każdym tykocińskim domu, więc także o nie istniejącym już domu żydowskiej rodziny Sokołowiczów przy ulicy Złotej. Tam również, na pewno, znajdowała się piwnica z beczką kiszącej się kapusty, podobny był wystrój domu, piece, meble...
Przewodnikiem gości po Tykocinie i tłumaczką na hebrajski była pani Ewa Wroczyńska, wieloletnia kierowniczka tykocińskiego muzeum i przyjaciółka Domu przy Placu Czarnieckiego. Mamy nadzieję, że była to pierwsza i nie ostatnia wizyta pani Sary i jej córek w Tykocinie!