16 Lipca 2017

W Tykocinie po sumie

Niedziela. Dzień Kota. Cały dzień spanie na słońcu. Ale najpierw suma, a potem  spotkania ze znajomymi.

Tylko dlaczego na stojąco i takim pośpiechu? Czy nie przyjemniej byłoby zajść do herbaciarni  czy kafejki albo przynajmniej usiąść w cieniu na ławeczce? I przy lodach, herbacie czy kawie omówić  sprawy ubiegłego właśnie tygodnia. 

Może jednak warto było te 15 lat temu, zaraz po wichurze zostawić kilka ocalałych drzew albo posadzić nowe, żeby dały choć trochę cienia na Placu Czarnieckiego. Może wtedy życie wróciłoby na plac, przynajmniej w te ocienione miejsca. A i turyści byliby wniebowzięci. A plac może zmieniłby charakter  z ni to kwietnika, ni to parkingu, patelni bez krztyny cienia na miłe miejsce spotkań i odpoczynku.