30 Sierpnia 2020

Utracony Magistrat

 

Na niezabudowanym obecnie placu w południowej pierzei Placu Czarnieckiego  znajdowała się potężna piętrowa kamienica wzniesiona  prawdopodobnie na przełomie XIX i XX w.

W 1918 roku w oknie domu członkowie tykocińskiego POW po rozbrojeniu mieszczącego się tu niemieckiego posterunku, 11 listopada 1918 roku zatknęli pierwszy po 123 letniej niewoli, biało – czerwony sztandar.

W XX leciu międzywojennym kamienica należała do Mojżesza i Idy Malarewiczów, przedsiębiorców w branży handlu drewnem. Pozyskiwany w puszczy Białowieskiej  budulec transportowany był Narwią do Tykocina, skąd  przez tutejszych flisaków spławiany był do Gdańska. Tu urodziła się Helena Malarewicz-Krajewska,  słynna powojenna malarka socrealistyczna.

Dom miał trzy wejścia od strony rynku i mieścił najważniejsze w przedwojennym Tykocinie instytucje życia publicznego, Magistrat i posterunek policji państwowej. Być może tu, pod adresem Plac Czarnieckiego 5 mieściła się kancelaria notariusza Bolesława Choromańskiego. Murowany kolos zajmował znaczą połać południowej pierzei rynku i rzucał nań głęboki cień. W jego sąsiedztwie kościół tracił swą hegemonię i zacierała się XVIII - wieczna dominanta wschodniej pierzei.

  Ida i Mojżesz zginęli w czasie II wojny z rąk niemieckich okupantów. 30 sierpnia 1945 budynek został spalony podczas szturmu partyzantów Narodowego Zjednoczenia Wojskowego na mieszczący się w budynku  posterunek MO.