29 Sierpnia 2007

Spotkanie po 63 latach


    Na ganku domu przy tykocińskim rynku, w miejscu tragicznej wywózki mieszkańców Tykocina do obozów zagłady w maju 1944 roku, podczas nagrywania filmu, spotkały się nieoczekiwanie uczestniczki tych wydarzeń – pani Maria Pakulska-Dworzecka i Alicja Matusiewicz (z d. Maliszewska). Wróciły wspomnienia o tym, co się tego dnia naprawdę wydarzyło. Wywieziona tamtego pamiętnego dnia matka pani Marii Dworzeckiej pozostawiła na placu córeczkę, dwu i pół roczną Marysię. Siostra Alicji, wówczas 10-letnia Wandzia przyprowadziła dziewczynkę do swego domu przy Placu Czarnieckiego 10, traktując ją jak własne dziecko, bo jak mówiła – „ocaliłam ją i jest moja”. Nie chciała się z nią rozstać, gdy chęć zaopiekowania się dzieckiem wyrazili państwo Lucyna i Wacław Białowarczukowie. Musiała się jednak pogodzić z tym faktem – rodzina była w trudnej sytuacji, bez ojca, który był wtedy w Anglii jako żołnierz Armii gen. Andersa – i w kilka dni później sama odprowadziła dziewczynkę do nowych opiekunów.
Pani Maria Dworzecka nie wiedziała, że mieszkała kiedyś w tym domu.

    To niezwykłe spotkanie, którego byłam uczestnikiem, było ogromnie poruszające dla wszystkich, nie wyłączając członków ekipy filmowej.

Maria Markiewicz