10 Listopada 2015

Przed świętem 11 Listopada

97 lat temu (jak ten czas leci), w podobny wieczór jak dziś bojownicy tykocińskiej Polskiej Organizacji Wojskowej wjechali na zdobycznych niemieckich koniach na Plac Czarnieckiego, wśród wiwatujących tłumów. Dziewczyny tykocińskie rzucały na jeźdźców ostatnie jesienne kwiaty. A gdy 25-letni komendant POW Władysław Maliszewski wbiegł do Magistratu i zawiesił na balkonie biało-czerwona flagę, nikt nie krył łez. Po 123 latach okrutnej niewoli Polska i Tykocin były znów wolne. Flagi, które dziś łopocą nad Tykocinem są dziećmi tamtej flagi, z 1918 roku.