Niedzielny poranek zaskoczył mieszkańców Wilna prawdziwie zimowa szatą. Tym piękniej prezentowały się kolorowe palmy sprzedawane w Palmową Niedzielę pod Ostra Bramą. Sosy i bukiety palm, niektóre na prowizorycznych straganach , niektóre wprost na ulicy, na śniegu. Inwencja i pomysłowość wytwórców tego wileńskiego rękodzieła wydawała się nieograniczona. Palmy wileńskie są tradycyjnie wykonywane z suszonych i barwionych ziół i kwiatów, ale były też palmy z miniaturowymi budkami dla szpaków, czyli szpakówkami i palemki z jałowca łączonego z kwiatami z bibułki, a nawet z włóczki. Pod koniec tego kiermaszu ceny palm szybko spadały i można już było kupić palemkę ze szpakówką za 0,5 Euro czyli za 2 złote.
Fot. Kuba Markiewicz, Tomasz Markiewicz i Maria Markiewicz