25 Lutego 2012

Kolorowy kicz - czyli nowe stacje Męki Pańskiej

Przywykliśmy do obrazów Drogi Krzyżowej w kościółku dawnego klasztoru Bernardynów. Spowszedniały nam tak, że niedostatecznie je identyfikujemy, bo stały się częścią wnętrza i  nie wyróżniają się spośród innych przedmiotów i obrazów. Jednak gdy zbliża się Wielkanoc i rozpoczynają się nabożeństwa Drogi Krzyżowej, te stare ryciny zawieszone w kościele w odległym czasie, prawdopodobnie w połowie XIX w., tak bardzo odpowiadają powadze i nastrojowi chwili.

Czyżby były zbyt staroświeckie? mało wyraziste? A może...aż trudno to powiedzieć- zbyt posępne i smutne? Nie rozumiem pomysłu o "wymianie" tych pięknych wizerunków bliskich rycinom słynnego XIX-wiecznego ilustratora Starego i Nowego Testamentu, Gustawa Dore', na kolorowe olejne obrazki, kopie tamtych, umieszczone w starych ramach.

Nie warto wchodzić w motywy tej decyzji, jednak warto zadać pytanie, czy aby na pewno jest to działanie mające na uwadze dobro parafian, którzy tym pomysłem nie są wcale zachwyceni, więcej nawet, czują sie wystawieni na ciężka próbę ( prawdę mówiąc, zostali wystawieni "do wiatru"), jako że nikt nie zadał im pytania, czy akceptują tak drastyczną zmianę dotyczącą wrażliwej sfery uczuć religijnych i stratę cennej pamiątki dziedzictwa kultury tykocińskiej. Czy będziemy sie chętnie modlic do nowych kolorowych obrazków (nie obrazów i nie wizerunków), do świeckich zwyczajnych obrazków? Po prostu - w tym miejscu wyrażania naszych uczuć religijnych , na naszej drodze komunikacji ze sferą Bożej Obecności pozostanie biała plama. Taka możliwość trudna jest do zrozumienia i zaakceptowania, jest przerażająca, toteż niejedni parafianie płaczą i rwą włosy z głowy, chodzą do kościółka klasztornego ...i nic.

Na razie na widoku publicznym zawieszono trzy nowe stacje, które są amatorskimi "kopiami" starych wizerunków. A co z poprzednimi, o ogromnej wartości artystycznej, historycznej, religijnej, duchowej, ale także materialnej? Czy wojewódzki konserwator zabytków wyraził zgodę na usunięcie zabytkowych obrazów- i przedmiotów kultu religijnego, omodlonych przez pokolenia tykocinian podczas nabożeństw Drogi Krzyżowej??

 

Na fotografiach konfrontacja starych i nowych stacji Męki Pańskiej w kościółku klasztornym. Na fotografii archiwalnej wnętrza kościółka wykonanej przez Czesława Matusiewicz, w czasach ks. rektora Borzuchowskiego (lata 70-te XX w.) widoczne ryciny Męki Pańskiej.