Jest chłodno i słonecznie. Na podwórku zakwitły mirabelki, pszylaszczki i kokoryczki, a w ogródkach od strony placu tulipany, bratki, miodunki i narcyzy. Małanka penetruje swoje terytorium wokół domu, które sięga aż do pomnika Czarnieckiego. Często wchodzi za żelazne ogrodzenie pomnika i z tego bezpiecznego miejsca ma baczenie na turystów, psy i samochody.
Fot. Maria Markiewicz