4 Sierpnia 2011

Fergusony poszły w łan...

Żniwa w tykocińskiem ruszyły pełną mocą silników. Doczekaliśmy się bezchmurnego nieba i pięknej pogody, ale na Zielną chyba nie da się wszystkiego zebrać, tym bardziej, że na wielu polach zboże stoi w wodzie. I maszyny nie nadążą. Nie takie kiedyś żniwa bywały - wspominają starsi rolnicy odpoczywający w cieniu ogródka. Dziś ubyło pracy, żniwo i młocka w jednym, ale gdzie podziały się piękne obrzędy, gdy zakończenie zbiorów było świętem całej rodziny, a z ostatnich pozostawionych kłosów ubierano przepiórkę, dziękując przyrodzie za plon...

 

fot.Maria Markiewicz