Lulek nie odstępował swej pani nawet w kościele.
Późnym wieczorem 22 sierpnia 2010 roku w domu przy Placu Czarnieckiego 10 odeszła Alicja Matusiewicz. Na placu kończyła się właśnie Biesiada Miodowa. Za tydzień miał się rozpocząć Festiwal Domu. Kilka dni wcześniej nieoczekiwanie pożegnaliśmy Lulka, Jej opiekuna i towarzysza. W ogródku nadal kwitły kwiaty, dojrzewały owoce, ale od tej pory dom i świat, w którym żyła napełniło milczenie i pustka i trwają nadal.
Na poniższym zdjęciu z 2009 r. Alicja Matusiewicz w chacie Włodzimierza Puchalskiego w Morusach milczącej od 40 lat. Włodzimierz Puchalski zmarł 11 stycznia 1979 roku podczas wyprawy na Antarktydę, gdzie wyjechał po zniszczeniu doliny Narwi w wyniku nieprzemyślanej melioracji.